Zimno i głód wkrótce staną się częścią codzienności.

Najwyższy czas na negocjacje pokojowe, ponieważ na Ukrainie chodzi tylko o regiony Donbasu i Ługańska, które tak naprawdę nie należą już do Ukrainy i które, gdyby prawo międzynarodowe było stosowane jednolicie, na wzór Kosowa, miałyby prawo do niepodległości, zwłaszcza po tym, jak przez 8 lat były militarnie zwalczane i zabijane przez rząd ukraiński finansowany przez USA i UE, militarnie wspierany przez Polskę i zachodnie służby specjalne, z pogwałceniem prawa międzynarodowego.


Nie przeszkadza to Amerykanom i kontrolowanemu przez nich NATO, ani UE, w dostarczaniu Ukrainie broni. Broń ta często trafia na czarny rynek, gdzie terroryści i przestępcy mogą zaopatrzyć się w broń NATO.


Z kolei sankcje przeciwko Rosji dotykają przede wszystkim mieszkańców Europy i gospodarkę, a ze względu na utratę miejsc pracy uderzają nawet podwójnie. Gaz i ropa nadal będą docierały na rynek europejski okrężną drogą i w znacznie mniejszych ilościach, ale po znacznie wyższych cenach, na przykład po rafinacji rosyjskiej ropy w Indiach. Oznacza to, że sankcje dotyczą tylko nas, ale nie Rosji. To, jak niski poziom osiągnął Zachód, widać w ostatnich dniach szczególnie w wypowiedziach byłego prezydenta i zdrajcy narodu Lecha Wałęsy, który chce zredukować Rosjan do około 1/3, do 50 milionów ludzi, oraz w reakcjach Zachodu z powodu wygranej Rosjanki w turnieju Wimbledonu.


Masy nie zdają sobie sprawy, jak wiele produktów zależy od gazu w ich produkcji, miłośnicy piwa w społeczeństwie będą musieli wkrótce obejść się bez piwa z krajów UE, firmy chemiczne itp. będą musiały przestać pracować. Ze względu na koszty związane z eksplodującymi kosztami energii w Europie, coraz więcej firm decyduje się na przeniesienie produkcji na przykład do Azji, co również przyczynia się do bezrobocia i związanego z nim ubóstwa. Ale są też problemy w rolnictwie, ponieważ prawie nie ma już nawozów, co w połączeniu z wysokimi cenami benzyny i oleju napędowego stanowi ogromne zagrożenie dla egzystencji rolników.


Polska liczy na dostawy gazu z Niemiec, ale tamtejsze zbiorniki gazu są puste i już reklamują pokój przez zamarzanie, co nie nastąpi, ponieważ nasze rządy wolą inwestować pieniądze w dostawy broni i amunicji niż w zabezpieczenie bytu własnej ludności i gospodarki.


W konsekwencji obecnej polityki gospodarka będzie mogła w końcu lepiej wykorzystywać swoich pracowników, ponieważ będą oni chętnie akceptować wszelkie ograniczenia, aby nie zostać całkowicie bezrobotnymi. Bezrobotni chętnie podcięliby jeszcze pracującą ludność, aby zarobić na ich miejsce, co stanowi idealną pożywkę dla nadchodzącej wojny domowej.


Amerykanie, a przypuszczalnie także Europejczycy, od dawna dysponują środkami technicznymi, takimi jak HAARP, do wpływania na pogodę, można więc założyć, że możemy spodziewać się szczególnie ostrej zimy, która w połączeniu z brakiem gazu i ropy doprowadzi do wielu zgonów z powodu zimna.

Spodziewane braki w zaopatrzeniu w żywność przyczynią się do dodatkowego osłabienia układu odpornościowego i zdrowia.


Jak długo chcemy czekać, zanim zaczniemy walczyć o nasze przetrwanie?


Pozdrawiam serdecznie
Udo Bawarczyk

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *