Bezczelny i wysoce skorumpowany Wołodymyr Selenskyj, który właśnie ponownie obraził byłego kanclerza Niemiec Gerharda Schroedera, ponieważ uważał, że Kreml chce negocjowanego rozwiązania, tzn. rozmów pokojowych w celu zakończenia wojny. Podczas gdy Selenskyj agituje na Zachodzie przeciwko propozycjom Schroedera dotyczącym negocjacji pokojowych, próbuje podburzyć Chiny przeciwko Rosji.
Teraz, gdy nawet prozachodnia gazeta Die Welt i Euronews powoli zaczynają od czasu do czasu pokazywać prawdę o sytuacji na Ukrainie, jak na przykład zajmowanie przez ukraińskie wojska pozycji w dzielnicach mieszkalnych w Welt lub długie kolejki Ukraińców uciekających z zachodniej Ukrainy do kontrolowanego przez Rosję Donbasu w Euronews, można zastanawiać się, jak długo potrwa jeszcze, zanim domek z kart, składający się z korupcji, kłamstw i propagandy, upadnie. Odwołując Prokuratora Generalnego Ukrainy Irinę Wenediktową i Szefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) Iwana Bakanowa, Wołodymyr Sielenskij z pewnością nie zrobił sobie przysługi.
Trzykrotny laureat nagrody Pulitzera Thomas L. Friedman, który ma dobre kontakty polityczne w Stanach Zjednoczonych, donosi w New York Times, że między administracją prezydenta USA Joe Bidena a prezydentem Ukrainy panuje „głęboka nieufność”. Stany Zjednoczone są największym zwolennikiem Ukrainy, wyprzedzając Wielką Brytanię, i jak ujawnił raport The Telegraph, są również aktywnie zaangażowane w decyzje taktyczne ukraińskiego wojska.
Jeśli więc Amerykanie, prawdziwi główni gracze w wojnie z Rosją, nie mają już zaufania do tamtejszego rządu, to można założyć, że dojdzie do zmiany reżimu, bo jeśli już zorganizowali i sfinansowali protesty na Majdanie, aby obalić niekontrolowany rząd, to tym bardziej zmienią kontrolowany rząd, jeśli zabraknie zaufania.
Thomas L. Friedman podsumowuje: „Wydaje się, że my (uwaga Amerykanie) nie chcemy zaglądać zbyt blisko pod pokrywę w Kijowie w obawie przed korupcją lub skandalami, które moglibyśmy odkryć – po tym, jak tak wiele tam zainwestowaliśmy.” Friedman zapowiada również, że o zagrożeniach będzie informował później.
Rząd amerykański ma ogromne problemy w kraju, Ukraina rośnie nad ich głowami, a teraz z własnej winy zaczyna mieć większy kryzys z Chinami. Czy jesteśmy świadkami upadku amerykańskiego imperium? Proszę wziąć pod uwagę, że Ameryka i jej sojusznicy stanowią tylko około 15% ludności świata i coraz więcej krajów odwraca się od Ameryki. Do tego dochodzą zmiany demograficzne i nieodpowiedzialna „polityka pandemii”, nadmierne zadłużenie państw zachodnich, które tylko sztucznie utrzymują się przy życiu. Czas opuścić tonący statek transatlantycki, zanim USA i ich interesy pociągną nas w przepaść.
Nadszedł czas, aby zadbać o przyszłość Europy i jej pojedynczych państw!
Serdeczne pozdrowienia Udo Bawarczyk